whole song: D A F#m G
[Zwrotka 1]
D A F#m G
Młody Say10, młody border pozdrawia rodziców i moją siostrę
D A F#m G
A najlepsze, że najgorsze chwile wcale nie kojarzą się z domkiem
D A F#m
Jest nas dwóch, jak jem, to jemy we dwóch
G
Nigdy nie przytyję, chociaż jem dwa razy tyle
D A
I tyle piłem jak straciłem dziewczynę
F#m G
I w ogóle (i w ogóle), Bo razy dwa
D A
Wyjdę sobie na dwór, Bo mieszkam sam
F#m G
Spotkam kogoś, kto mnie słucha i kojarzy twarz
D A
Jest podobna Do Jezusa, to trochę pojebane
F#m G
Bo nie jestem jego fanem, ale fajnie, gdyby był
[Refren]
D A
Czas na kolację, zwykle jadam tabletki
F#m G
Bo chciałbym żyć, a nie się tylko uzależnić
D A
To smakuje jak anyżowe żеlki
F#m G
Razem wyjdziemy na dwór, kiedy wyjdę z dеpresji
D A
Czas na kolację, zwykle jadam tabletki
F#m G
Bo chciałbym żyć, a nie się tylko uzależnić
D A
To smakuje jak anyżowe żelki
F#m G
Razem wyjdziemy na dwór, kiedy wyjdę z depresji
[Zwrotka 2]
Czekałem na duży przelew, by kupić dużo rzeczy
Teraz czekam aż ten szelest zacznie może trochę cieszyć
To brzmi jak zaburzenie, Bo każdy chce pieniędzy
A jak miałbym mówić szczerze, to mi lepiej było bez nich
Jestem dużym dzieckiem, ale tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dużym dzieckiem
Co jest przeklęte, no Bo jestem dzieckiem przekleństw
Ale to w sumie mi super nie przeszkadza, wow, wow
[Przejście]
Czas na kolację, zwykle jadam tabletki
Bo chciałbym żyć, a nie się tylko uzależnić
To smakuje jak anyżowe żelki
Wyjdziemy na dwór, kiedy wyjdę...
[Refren]
Czas na kolację, zwykle jadam tabletki
Bo chciałbym żyć, a nie się tylko uzależnić
To smakuje jak anyżowe żelki
Razem wyjdziemy na dwór, kiedy wyjdę z depresji
[Outro]
To smakuje jak anyżowe żelki
To smakuje jak anyżowe żelki
To smakuje jak (jebać depresję) anyżowe żelki (la, la, la)
Anyżowe żelki (la, la, la, la)