[Zwrotka 1: Kiełas]
Em
Padło mi auto na rondzie
Am C
Dymiło jak z filmu o Bondzie
Em
Trzy pasy wolne, nie szkodzi
Am C
Podjeżdża na tyłek i trąbi
Em
Zachciało mi się umyć okna
Am C
Olsztyn i parter wieżowca
Am
Mignęła mi koleżki siostra
C D
Weź już ten płyn lepiej zostaw
Em
Zatrzymał mnie kiedyś przechodzień
Am C
Dlaczego mu palę pod blokiem?
Em
Trzy razy klepnął coś w Nokię
Am C
A ja kupiłem domek na wiosce
Em
Babka na lekcji mnie pyta
Am C
Dlaczego od szkoły się migam?
Am
Teraz się zawsze zatrzymam
C D
Jak widzę, że zakupy dźwiga
[Przejście: Kiełas]
Em
Za młody, żeby mówić, czy było warto
Am C
Zbyt stary, żeby łamał strach
Em
Tyle drzwi przede mną ciągle zagadką
Am C
Za nimi nowa talia kart
Em
Droga, która będzie idealną
Am C Am C D
Daj mi mapę, jeśli tylko znasz, jeśli tylko ją znasz
[Refren: Gibbs]
Em Am C
Piękny świat, lubię zapomnieć, że zło nas dosięga
Em Am C
Wystarczy łza, czujności brak nigdy nie zwycięża
Em Am C
Nie wiem jak omijać błędy cudzego sumienia
Am C D
Mierzone w twarz, nie uniknę ran, każdy już oberwał
Em Am C
Piękny świat, lubię zapomnieć, że zło nas dosięga
Em Am C
Wystarczy łza, czujności brak nigdy nie zwycięża
Em Am C
Nie wiem jak omijać błędy cudzego sumienia
Am C D
Mierzone w twarz, nie uniknę ran, każdy już oberwał
Взято с сайта guitarchords.ru
[Zwrotka 2: Gibbs]
Ciągle o krok od zwycięstwa
Sto tysięcy godzin Do szczęścia
Piach na za ostrych zakrętach
Sto powodów dziennie, by przestać
Dobre intencje w złych miejscach
Naiwne spojrzenie na wszechświat
Teraz się zawsze potwierdza
Jak widzę w ich oczach ten ciężar
Łatwo się mówi, że przejdzie
Gorzej się znosi potknięcie
Nieważne, którędy biegniesz
Przyzwyczaj Do tego sumienie
Łatwo powiedzieć, że bezsens
I wrócić na bezpieczny teren
Wystarczy nie wyjść przed szereg
Życie i tak prostsze nie będzie
[Przejście: Kiełas]
Za młody, żeby mówić, czy było warto
Zbyt stary, żeby łamał strach
Tyle drzwi przede mną ciągle zagadką
Za nimi nowa talia kart
Droga, która będzie idealną
Daj mi mapę, jeśli tylko znasz, jeśli tylko ją znasz
[Refren: Gibbs]
Piękny świat, lubię zapomnieć, że zło nas dosięga
Wystarczy łza, czujności brak nigdy nie zwycięża
Nie wiem jak omijać błędy cudzego sumienia
Mierzone w twarz, nie uniknę ran, każdy już oberwał
Piękny świat, lubię zapomnieć, że zło nas dosięga
Wystarczy łza, czujności brak nigdy nie zwycięża
Nie wiem jak omijać błędy cudzego sumienia
Mierzone w twarz, nie uniknę ran, każdy już oberwał